Witam wszystkich!
Dzisiaj opowiem o przylocie dwóch gatunków ptaków z Afryki.
Byłam na stadionie, który jest otoczony lasem. Jest tam pełno ptaków - bogatek, modraszek, kosów, a także krzyżówek.(pewnie jest gatunków więcej, ale ja ich nie zobaczyłam.;) Miałam właśnie zejść ze stadionu, a tu nad moją głową leci ptak wielkości mniej więcej gołębia. Przyjrzałam mu się - miał lekko zaokrąglone skrzydła, prążkowany brzuch. Wierzch skrzydeł był rudawy. To była KUKUŁKA!!! Moja pierwsza!!! Była to chyba odmiana ruda, bo kukułki przeważnie mają szarą głowę i wierzch skrzydeł.

Potem pojechałam do Koszalina. Niestety, kiedy wyjechałam, gniazdo bocianów niedaleko mojego domu było puste. Bociany pewnie musiały się znaleźć pośród 40% upolowanych.:(
Jechałam kilkanaście minut i spojrzałam na gniazdo bocianów, które znajdowało się w małej miejscowości przed Koszalinem. Na początku, myślałam, że jest puste, ale potem zauważyłam w nim wysiadującego bociana! Był to mój pierwszy bocian spotkany w tym roku.
Przejechałam kilkadziesiąt kilometrów. Dojechałam do małej miejscowości. Było tam kolejne gniazdo bocianów. Patrzę - a w nim stoi bocian i czyści sobie piórka!

Bardzo się cieszyłam z tych gatunków i życzę wszystkim miłych obserwacji!:)