Witajcie!
Właśnie wróciłam ze szkoły. Chcę opowiedzieć o pewnym ptaku, którego zobaczyłam 10 minut temu...
Jechałam samochodem ze szkoły. Zerknęłam na bocianie gniazdo. Bocian, który tam mieszka jest strasznie leniwy; nie posprzątał trawy, która zarosła gniazdo, ani dołożył nowych gałęzi na umocnienie gniazda. Bociana nie było w gnieździe.
Kilkanaście sekund później, moja mama zauważyła sporego ptaka. Był to ptak drapieżny, ale nie taki zwyczajny!
Po minucie obserwacji stwierdziłam, że to był MYSZOŁÓW WŁOCHATY!!!
Koło niego latał zwykły myszołów. Potem oba ptaki znikły za lasem.
Była to udana obserwacja, a wszystkim klubowiczom życzę spotkania z wymarzonymi gatunkami!:)
Ararauna