Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
http://www.otopjunior.org.pl
 
<
Poprzedni blog
 
Lista blogów
 
Następny blog
>
 
Linnut
 
Poleć znajomemu
Drukuj
Wycieczka nad Zalew Zegrzyński - relacja
 
 
~ pyrstotiaine    |    dodano: 2008-12-02 11:27

Witam,

 dla tych, którzy nie czytali relacji na stronie warszawskiej Grupy OTOP, zamieszczam ją jeszcze na blogu:

Pierwsza w tym sezonie grupowa wycieczka nad Zalew Zegrzyński zbiegła się w czasie z silnym i gwałtownym atakiem zimy. Trwająca od rana śnieżna zawieja stawiała początkowo pod znakiem zapytania sens wyprawy, jako że intensywny opad ograniczał widoczność do minimum. W autobusie linii 705, podążającym w tych skrajnie niekorzystnych warunkach w stronę Białobrzegów, znalazła się czwórka uczestników i wiele wskazywało na to, że na tej liczbie poprzestaniemy. Jednak po opuszczeniu wehikułu na przystanku w Porcie Pilawa do ekipy dołączyli Pan Paweł Barański z małżonką oraz Państwo Bogdanowie z Nowego Dworu Mazowieckiego. W tym składzie rozpoczęliśmy obserwacje.
   Rozpoczęły się one dość nietypowo – naszym oczom ukazały się egzotyczne bażanty srebrzyste, złociste oraz reprezentujące jeszcze inne gatunki, których jednak nie byliśmy w stanie identyfikować. Nie hasały jednak wolno, lecz przebywały w wolierach na terenie mini-zoo przy porcie w Pilawie. Szybko oderwaliśmy się od tych kolorowych dziwów i przenieśliśmy zainteresowanie na fruwające po okolicy sikory (m.in. ubogie), drozdy (m.in. śpiewaka) czy dzięcioła średniego. W pobliżu przystani portowej odnotowaliśmy pierwsze tego dnia ptaki kaczkowate, reprezentowane przez krzyżówki i czernice. Dłuższy postój urządziliśmy przy pomoście całkowicie opustoszałego i sprawiającego wrażenie niemal nawiedzonego hotelu „Mazowsze”, skąd rozpościerała się szeroka panorama zalewu. Śnieg przestał padać, co wpłynęło bardzo korzystnie na komfort obserwacji. Poza kolejnymi stadkami krzyżówek i łabędziami niemymi udało nam się również zarejestrować przelatującą wzdłuż przeciwległego brzegu mewę małą. Zdecydowanie większe wrażenie zrobił jednak bielik, który pojawił się bliżej i pozwolił się zdecydowanie lepiej oglądać, podobnie jak kruk.
   Dalsza trasa wiodła wzdłuż wału oddzielającego rozległy ols od otwartych wód zbiornika. Wśród drzew uwijały się raniuszki, a także liczne (co najmniej 200 osobników) stado czyży, którym towarzyszyły modraszki i pojedyncze czeczotki. Dzięki telefonii komórkowej miałem cały czas łączność z Michałem Rycakiem, który prowadził stacjonarne obserwacje z terenu WDW Rynia i co chwila donosił o ciekawych gatunkach, jakie udawało mu się wypatrzyć. Postanowiliśmy zatem przyspieszyć, jednak na wale zatrzymaliśmy się jeszcze kilkakrotnie. Raz żeby ponownie postarać się prześledzić trasę lotu mew małych (co było okazją do krótkiego wykładu na temat rozpoznawania tego gatunku, nie tak często pojawiającego się na Mazowszu), a później w celu popatrzenia na przelatujące uhle i dwie tajemnicze kaczki, które po dokładnych oględzinach okazały się samicami markaczki. Następnie opuściliśmy gościnny wał i skierowaliśmy się ku głównej drodze prowadzącej do WDW Rynia. Tuż przy zejściu ponownie mieliśmy sposobność podziwiania bielika. Mignął nam także krogulec i zaśpiewał ptak, którego przynależności gatunkowej nie udało nam się niestety ustalić. Bardzo owocnym terenem obserwacji okazał się obszar niewielkiego sadu przy głównej szosie, gdzie żerowały m.in. dzięcioł zielony, dzięcioł duży, dzwońce i bogatki.  
   W końcu doszliśmy do WDW Rynia, gdzie na placu ze szpalerem jarzębin zatrzymaliśmy się na dłuższy postój, by kontemplować piękno gili, kwiczołów i paszkotów. Oba gatunki wyraźnie gustowały w czerwonych owocach, a gile pozwalały obecnym wśród nas amatorom fotografii na sesję zdjęciową. Później pomaszerowaliśmy w kierunku nabrzeża, skąd niestety większość ptaków wodnych przeniosła się pod drugi brzeg, wypłoszona wcześniej przez przelatującego bielika. Spotkany na miejscu Michał opowiedział nam o tym, co udało mu się zobaczyć (m.in. łabędzia czarnodziobego, lodówkę, szlachary), a dzięki jego lunecie część osób mogła popatrzeć na przebywającego daleko od naszego stanowiska młodego nura rdzawoszyjego. Czekając, aż ponownie na zbiorniku pojawi się łabędź czarnodzioby, lustrowaliśmy taflę wody w poszukiwaniu podziwiając czernice, głowienki, ogorzałki, gągoły i bielaczki. Po pewnym czasie Michał musiał nas opuścić, ale za to pojawił się długo oczekiwany łabędź, który wszystkim pozwolił się podziwiać. Kolejnym miłym prezentem dla uczestników wycieczki był zimorodek, który nawet usiadł na wystającym z wody słupku i widok całkowicie czarnego dzioba pozwolił na stwierdzenie, że mamy do czynienia z samcem. Nie był on chyba przyzwyczajony do takiej liczby gapiów, bowiem dość szybko opuścił swoje stanowisko i zniknął nam z oczu.
Nad samą wodą wiał dość przenikliwy mroźny wiatr, toteż nic dziwnego, że wkrótce zdecydowaliśmy się wycofać. Popatrzyliśmy jeszcze przez chwilę na kolorowe gile na jarzębinach i skierowaliśmy swe kroki ku przystankowi autobusowemu. Urządziliśmy jeszcze postój przy sadach, gdzie teraz na ziemi można było podpatrywać żerujące trznadle, dzięcioła zielonego, gile, dzwońca, grubodzioba i sójki. Jednym z ostatnich gatunków, jakie można było dopisać do listy wycieczkowej, okazał się mysikrólik.
    W sumie udało nam się zarejestrować 44 gatunki, co jak na drugą połowę listopada jest wynikiem całkiem niezłym. Dziękuję wszystkim za wspólny mile spędzony czas i do zobaczenia na kolejnych wycieczkach WG OTOP.

 
 
Komentarze ( 2 )
 
 
kaczyk717
jaskółka
punkty: 2615
* * *
 
dodano: 2008-12-02 13:05
no no no , załuje ze to za daleko  , ja przynajmniej mam Zator :P
 
 
mati
kruk
punkty: 7190
* * * * *
 
dodano: 2008-12-04 18:46
No, było co czytać:)
 
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
Logowanie do serwisu:
 
 
 
Zapamiętaj hasło
 
 
 
 
 
Najnowsze w galerii klubowicza
Sroka na ...
Młody ...
Młody ...
Młody ...
 
 
 
 
Najnowsi ulubieni klubowicza
 
 
 
 
 
Projekt i wykonanie Excelo.
Powered by excelo true CMS system.
Portal przygotowano dzięki wsparciu finansowemu Ambasady Królestwa Holandii w Polsce
- Program Małych Projektów Matra/KNIP