Witajcie!
W tym wpisie poruszę temat kotów i ptaków. Ja mam dwie pasje: ptaki i koty. Widać można mieć dwie pasje ;)
Wszyscy słyszymy: koty zabijają ptaki! I to jak często!. Nie zgodzę się z tym. Może raz na miesiąc jakiś kot upoluje jakąś ptaszynę... ale bez przesady! Od 31.03.12r. mamy kota (rudy, jest na moim awatarze). Na początku był on dość dziki. Dziś jest naszym lizuskiem ;) Mundek uwielbia polować. Zawsze w lato Mundek poluje na nornice. Spędził u nas już dwie ciepłe pory roku u nas, ale żaden ptak do tej pory nie padł ofiarą Mundka.
Koty polują- owszem. Ale rzadko na ptaki. Głównie myszy padają ich ofiarą. Macie pytania- pytajcie. Może zobaczycie jakieś błędy ;)
Pozdrawiam _rudzik-
PS. W sprawie kotów to: długo je obserwuję, znam ich zwyczaje i dlatego to wywnioskowałam. ;)
Mój kot w ogóle nie wychodzi z domu. Znajomi właściciele kotów są przeze mnie namawiani (i coraz częściej skutecznie) do ograniczania wyjść kotów na zewnątrz, zwłaszcza wiosną, kiedy młode ptaki wychodzą z gniazda. I zimą za dnia, kiedy w pobliżu są karmniki.
„Rownież nie moge sie z zgodzic z waszą wypowiedzią.
Też chciałabym wybielić koty, ale wobec masy faktów po prostu się nie da. Poszperaj w literaturze i necie, znajdziesz ich dużo.