Witam.
Ostatnimi czasy stałam się świadkiem dziwnej obserwacji, a dokładnie obserwacji kormoranów ; znajdowałam się właśnie na Moście Dębnickim w Krakowie i... zauważyłam nadlatujące 3 duże ptaki. Przyjrzawszy się przez lornetkę, stwierdziłam, iż to kormorany. Co w tej obserwacji było dziwnego ? A to, że ptaki te znajdowały się w centrum Krakowa !!!
Ochłońmy...
Niedawno - wczoraj, wybrałam się też nad Wisłę i zaobserwowałam następujące gatunki ;
~ 40 - 50 łysek
~ 30 - 40 łabędzi niemych
~ 20 - 40 krzyżówek
~ 50 - 60 śmieszek.
Kormoranów "ani widu, ani słychu".
Co też się tam ciekawego, ostatnio zdarzyło ?
Ano rzeka meandrująca przez pobliskie łąki niebezpiecznie ( o ok. 1) się podniosła i zaczęła wylewać. Obecnie powróciła do łożyska choć jej poziom równa się poziomowi ziemi. Pewnie się tak stało z powodu deszczu, który padał przez przedwczorajszą noc i roztopy. Niemal wiosenne.
No cóż... nie mam ochoty, weny lub siły pisać więcej.
Zatem żegnam :)
Inga
P.S. Powodzenia szlamniku w roli moderatora :)
I do centrum już nie muszę pędzić, aby poobserwować ptaki nad Wisłą, bo Wisła dopływa, aż do drugiej strony Zakrzówka ;)
Do wszystkiego mam tak blisko ;)
„Ja także byłam świadkiem, kormoranów nad Wisłą. I do centrum już nie muszę pędzić, aby poobserwować ptaki nad Wisłą, bo Wisła dopływa, aż do drugiej strony Zakrzówka ;)Do wszystkiego mam tak blisko ;)”
No tak :) Ty potwierdziłaś tę obserwację :)
„No cóż, kormoranowi zimno niestraszne, jeśli jest niezamarznięta woda, a w niej ryby. Na Mazurach, póki lodu na jeziorach nie ma, kormorana można zobaczyć w grudniu, a nawet styczniu. Na przykład takiego: /pl/galerie/Netta/9802”
W każdym bądź razie, w końcu kormorany zimują nad Bałtykiem i często można spotkać ich ( że tak powiem ) kolonie na plażach.