Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Witam! Dzisiaj znowu namówiłem tatę, abyśmy pojechali nad stawy w Zebrzydowicach. Było wspaniale :D. Najpierw poszliśmy nad wypełniony wodą staw. Tam widziałem mnóstwo perkozów dwuczubych (niektóre tańczyły ze sobą), krzyżówki, mnóstwo śmieszek, co najmniej 4 czaple siwe i pliszki siwe. Potem poszliśmy na spuszczony staw. Najpierw byłem załamany, bo nie widziałem żadnych siewek (oprócz wszędobylskich czajek). Były jedynie pliszki siwe i śmieszki. Ale gdy poszliśmy dalej, zobaczyłem tego brodźca z czerwonymi nogami. Widziałem więcej cech tego ptaka: mały kontrast między tułowiem a złożonymi skrzydłami jakby kropkowany brązowymi i szarymi plamkami. Widziałem też kilka sztuk tego drugiego brodźca z białym ogonem. Podczas gdy obserwowałem te ptaki, w jednej chwili wszystkie odleciały. Zaraz pomyślałem, że jakiś drapieżnik je przestraszył. Spojrzałem w górę, a tam BŁOTNIAK STAWOWY! Bardzo się ucieszyłem, bo to moja życiówka. Po chwili wszystkie spłoszone ptaki wróciły. Ale zacząłem bardziej się przyglądać pliszkom siwym, które nie były płochliwe. W ich stadzie wypatrzyłem kilka PLISZEK ŻÓŁTYCH! To już moja druga dzisiejsza życiówka :D Gdy jeszcze patrzyłem na pliszki, moją uwagę przykuł ptak podobny do mazurka, ale nieco inny. Przypatrzyłem się przez lornetę, i zobaczyłem ciemną głowę i biały wąs :D POTRZOS! Mój drugi w życiu! Mam jego kilka zdjęć dokumentacyjnych ;) Potem wracaliśmy przez staw wypełniony wodą. Były i tańczyły na nim perkozy dwuczube. Oprócz nich widziałem tam sroki, krzyżówki, łyskę i czaple siwe.
„A masz zdjęcia dokumentacyjne pliszek żółtych? Czy możesz je wstawić?;)”
Wstawione w galerię zdjęć dokumentacyjnych. (:
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.