Witajcie!
Mam pewne pytania: Kiedy warto wyjechać na Ujcie Wisły? Żeby zrobić to tak, aby KULING-owcy nie "przeszkadzali" ? Aby zobaczyć ciekawe gatunki? Żeby nie było za dużo turystów i aby dni w szkole byłyby wolne? Czy jest sens wyjechać w wakacje? Czy jest jakikolwiek sens wyjeżdżać, jeśli mieszkam na południu województwa Śląskiego? Liczę na dobre odpowiedzi. Dziękuję. Pozdrawiam!
PS Zapraszam do moich zagadek(:
Tylko w jaki sposób Kulingowcy mieliby Ci przeszkadzać? Jeśli masz na myśli swobodne poruszanie się poza wyznaczoną ścieżką, to jestem zdecydowanie za tym, żeby przeszkadzali. Dobrze trafić, kiedy w ujściu jest obóz Kulinga, bo można się od nich bardzo dużo nauczyć i dowiedzieć. Najlepiej być w kontakcie z organizatorami i uzgodnić z nimi przyjazd na jakiś dzień.
„Jeżdżę do Ujścia Wisła bardzo często i widuje tam bardzo dużo ciekawych gatunków. Od rybołowa do rybitwy wielkodziobej:) Jeśli byś chciał tam przyjechać to warto przebywać tam np. 2 dni, żeby dokładnie obejść tereny takie jak np. Rezerwat "Mewia Łacha" i Rezerwat "Ptasi Raj":) ”
„(...) Wakacje to dobry czas. (...)