Ptak miesiąca
 
 
2019-08-02
 
Sierpówka - ptak sierpnia

Ten wdzięczny i dość pospolity gołąb, żyjący w naszych parkach, ogrodach, wśród zieleni miejskiej, ma zadziwiającą historię. Wskazuje na nią także pierwsza nadana mu nazwa, pod którą sierpówka znana jest do dziś – synogarlica turecka. Przywędrowała do nas z daleka. Jeszcze do lat czterdziestych XX wieku (to naprawdę niedawno!) nikt sierpówki w Polsce nie widział.
ilustracja
Portret sierpówki,
fot. Anna Kogut
Niepozorny wędrowca
Historia sierpówki to przykład podboju Europy przez skromnego ptaka, który wytrwale zajmował coraz to nowe połacie naszego kontynentu. W pobliżu osiedli człowieka znajdował przyjazne warunki do życia. Na nowych terenach czuł się bezpieczny.
Sierpówka jest przybyszem z Indii. Prawdopodobnie przed wiekami sprowadzili ją stamtąd Turcy. Stąd nazwa synogarlica turecka. Do lat dwudziestych XX wieku sierpówka zadomowiła się na terenie Turcji, w Bułgarii i innych rejonach Półwyspu Bałkańskiego. Jej pochód na Europę rozpoczął się właśnie z tego obszaru. Poszło błyskawicznie ! Sierpówkę zauważano kolejno na Węgrzech, w Rumunii, w Czechach i na Ukrainie. Pierwszy lęg w Polsce stwierdzono w 1943 roku w Lublinie. W latach 50. i 60. ubiegłego wieku opanowała całą Europę Środkową, część Skandynawii i Wyspy Brytyjskie. Sierpówka w ciągu roku potrafiła przesunąć granicę swego występowania nawet o 500 km ! Zadomowiła się tu znakomicie. A i europejskie zimy nie okazały się dla niej zbyt chłodne – sierpówka jest u nas ptakiem osiadłym, na zimę przenosi się co najwyżej w miejsca, gdzie łatwiej o pokarm.

Gołąb o skromnej urodzie
Sierpówka ma charakterystyczną „gołębią” sylwetkę. Ale jest ptakiem, mniejszym i smuklejszym od gołębia miejskiego, niektórzy nie wahają się nazwać ją filigranową. Jest urodziwa, choć skromnie ubarwiona. W kolorze jasna: popielato-beżowa z odcieniami delikatnego brązu na skrzydłach. Cechą, która pomoże ją rozpoznać jest czarna wąska półobroża na szyi. To temu paskowi w kształcie sierpa ptak zawdzięcza swoją nazwę.
ilustracja
Dobrze widoczny czarny pasek na
szyi sierpówki - fot. T. Flanagan


Oprócz sierpówki można spotkać nas trzy inne gatunki gołębi - siniaka, grzywacza i turkawkę.  Z wyjątkiem gołębia miejskiego oczywiście, ale to zupełnie inna historia. Turkawka przypomina wielkością sierpówkę. Jest jednak bardziej kolorowa, a na szyi zamiast czarnej wąskiej półobroży ma plamę biało-niebieskawych piór z czarnymi paskami. Jest chyba jeszcze ładniejsza od sierpówki. Ma jednak bardziej płochliwe usposobienie i lubi przebywać w innych miejscach - w lasach. ilustracja
Turkawka - fot. John Murphy


Grzywacz jest znacznie większy od obu tych smukłych gołębi. Nazwę zawdzięcza białym plamom z boku szyi, szczególnie ładnie prezentujacych się przy napuszonych lekko piórach. Tak jak turkawka bardziej związany jest z lasami, chociaż ostatnio chętnie przenosi się bliżej człowieka na wsi i w miastach.
ilustracja
Grzywacz, największy nasz gołąb
fot. Billy Clarke
Gniazdo i młode
Czas wychowywania młodych zaczyna się u sierpówki wcześnie - już w marcu można spotkać gruchające do siebie pary. Sierpówka buduje gniazdo na drzewach, ale w swoim przystosowaniu do życia miejskiego nie jest wymagająca – załomki w budynkach, szczeliny lamp ulicznych, parapety lub balkony naszych domów, to też dobre miejsce na gniazdo sierpówki. Zadziwiające jest to gniazdo ! Pani sierpówka składa zwykle dwa jaja na niedbale skleconej stercie patyków. Wygląda to bardzo niesolidnie i dziw bierze, że skutecznie spełnia rolę gniazda. Młode, karmione mleczkiem ptasim (patrz: Cztery pory roku z ptakami – Lato), podrastają szybko. W sprzyjających warunkach para sierpówek potrafi nawet do 5 razy w roku wychować pisklęta.

Zima w mieście
Kiedy przychodzą chłodne zimowe dni, sierpówka - ten przybysz z cieplejszego klimatu, zupełnie dobrze radzi sobie w naszych warunkach. Jest częstym gościem karmników. Zachowuje się spokojnie, z dużą powściągliwością patrzy na innych stołowników i czeka aż karmnikowe tłoczące się towarzystwo zaspokoi swój apetyt. Chętnie zjada nasiona i resztki, które uda jej się znaleźć przy człowieku – okruchy, ziarno.
ilustracja
Sierpówki zostają u nas na zimę
- fot. Anna Kogut
Spójrzmy więc okiem pełnym zainteresowania na tego skromnego gołębia. Pomyśleć, że w ciągu tak krótkiego czasu skolonizował tak rozległe tereny ! 
(HR)