C.d wakacji: Mewia łacha
 
 
~ djkarpowicz    |    dodano: 2009-09-03 17:41    |    ostatnia zmiana: 2009-09-03 17:57

Po Siemianówce pojechaliśmy do rezerwatu Mewia łacha, na drugi obóz obrączkarski.  To tam gdzie była Pani AKogut i Trofeus. Nocowaliśmy w Świbnie. Tuż po przyjeździe od razu poszliśmy do rezerwatu(To jakieś 2km od drogi. Po dotarciu zobaczyliśmy jakąś dziewczynę z jakimś panem. Przeglądała zdjęcia z Pentaxa z obiektywem 300 ED. Spytałem się taty: Mówi Ci coś Pentax K200 z 300?? 

-Nie

-Netta ma identyczny. Wtedy tata podszedł i się spytał: Przepraszam czy pani Netta?? Tak, tata Daniela?? I takie są skutki podawania modeli swoich aparatów:P. Netta okazała się nie taką straszną osobą, jak sądziliśmy, ale całkiem miłą dziewczyną, z którą dało się pogadać(mimo dość sporej różnicy wieku). Mewia łacha jest bardzo ładnym rezerwatem, w którym miałem kilka życiówek:  alpinę(biegusa zmiennego), piaskowca, 

b. rdzawego, m. małą, m.siodłatą,  r. czubatą i piskliwca. Wacki  mają bardzo pomysłową konstrukcję a wyglądają mnie więcej tak: 

ERROR

plik czeka na zaakceptowanie przez moderatora

Ptaki siewkowe nie lubią wchodzić do wody ani na głębszy piasek,

więc wchodzą do wacka, a później już nie potrafią z niego wyjść.Gatunków była masa, ale ich tu 

nie wymienie, bo zrobił to za mnie Trofeus.

Potem zahaczając o "Błyskawice”. Pojechaliśmy do

Pobierowa, a w Rumii rozglądaliśmy się bacznie czy nie spotkamy żadnego nocnego drapieżnika...;-). Z Pobierowa u daliśmy się na Air Show Radom 2009, o którym nie będę wiele pisał, bo o tym, co tam się stało można usłyszeć w mediach. Napisze tylko, że bywała wystawa obiektywów Sony, wśród nich 70-400 SSM ED G, który został moim obiektywem marzeń. Ma bajecznie szybki AF, którego prawie w ogóle nie słychać a do tego świetny obraz. Dodam, że można przyczepić do niego swój aparat. Tyle, że kosztuje ok. 6k, więc trochę do uzbierania mi jeszcze zostało...:(

Po Siemianówce pojechaliśmy do rezerwatu Mewia łacha, na drugi obóz obrączkarski.  To tam gdzie była Pani AKogut i Trofeus. Nocowaliśmy w Świbnie. Tuż po przyjeździe od razu poszliśmy do rezerwatu(To jakieś 2km od drogi. Po dotarciu zobaczyliśmy jakąś dziewczynę z jakimś panem. Przeglądała zdjęcia z Pentaxa z obiektywem 300 ED. Spytałem się taty: Mówi Ci coś Pentax K200 z 300?? 

-Nie

-Netta ma identyczny. Wtedy tata podszedł i się spytał: Przepraszam czy pani Netta?? Tak, tata Daniela?? I takie są skutki podawania modeli swoich aparatów:P. Netta okazała się nie taką straszną osobą, jak sądziliśmy, ale całkiem miłą dziewczyną, z którą dało się pogadać(mimo dość sporej różnicy wieku). Mewia łacha jest bardzo ładnym rezerwatem, w którym miałem kilka życiówek:  alpinę(biegusa zmiennego), piaskowca, 

b. rdzawego, m. małą, m.siodłatą,  r. czubatą i piskliwca. Wacki  mają bardzo pomysłową konstrukcję a wyglądają mnie więcej tak: 

ERROR

plik czeka na zaakceptowanie przez moderatora

Ptaki siewkowe nie lubią wchodzić do wody ani na głębszy piasek,

więc wchodzą do wacka, a później już nie potrafią z niego wyjść.Gatunków była masa, ale ich tu 

nie wymienie, bo zrobił to za mnie Trofeus.

Potem zahaczając o "Błyskawice”. Pojechaliśmy do

Pobierowa, a w Rumii rozglądaliśmy się bacznie czy nie spotkamy żadnego nocnego drapieżnika...;-). Z Pobierowa u daliśmy się na Air Show Radom 2009, o którym nie będę wiele pisał, bo o tym, co tam się stało można usłyszeć w mediach. Napisze tylko, że bywała wystawa obiektywów Sony, wśród nich 70-400 SSM ED G, który został moim obiektywem marzeń. Ma bajecznie szybki AF, którego prawie w ogóle nie słychać a do tego świetny obraz. Dodam, że można przyczepić do niego swój aparat. Tyle, że kosztuje ok. 6k, więc trochę do uzbierania mi jeszcze zostało...:(

P.S Zapraszam na 1 część opowieśći : http://www.otopjunior.org.pl/pl/blog/djkarpowicz/1879