Przed moim domem znalazłam jaskółkę, która nie może odlecieć. Narazie nie wiem co jej dolega. Bardzo się obijała i włożyłam ją do wiaderka z kocem. Dałam jej kilka much do wiaderka, ale ich narazie nie zjadła. Nie wiem jak ją karmić i poić. Prosze o szybką odpowiedż( jak ktoś będzie wiedział)!
Pozdrawiam Zuzia ! Proszę pomóżcie.
http://mto-kr.pl/index.php/jak-pomoc-ptakom/4-opieka-nad-znalezionymi-ptakami/5-szczegolne-wymagania-w-opiece-nad-niektorymi-gatunkami.html
http://www.zoo.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=141&Itemid=89&lang=pl
„Przetrwała noc, muszę ją nakarmić, dzięki za pomoc myśle,że będzie chciała jeść, a jak nie to co zrobić?pomóżcie”
I nie zapominajcie o pojeniu wodą.
A w poniedziałek spróbujcie skontaktować się z najbliższym weterynarzem, który będzie mógł ocenić, jaki jest stan jaskółki, dlaczego nie może odlecieć. Warto skontaktować się z Pomorskim Ośrodkiem Rehabilitacji Dzikich Ptaków "Ostoja" - http://www.porp-ostoja.pl/10.html
Mam nadzieję, że wszystko się uda.
Niestety jaskółka zdechła na moich rękach gdy ostatni raz próbowałam ją poić, mama powiedziała, że nie wytrzymała i lepij żeby zdechła, niż miała się męczyć:(
Przykro mi robiłam co można, dawałam świerzy pokarm i wode, miała mięciutko w wiaderku, ale niestety.....