Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Od niedawna zbieram pióra . Dla mnie jest to bardzo fascynujące zajęcie.Samemu się można wiele dowiedziec (dam bardzo prosty przykład: pióro łabędzia nie "rozchodzi się") Ciągle wyszukuje nowych piór. Oto moja lista: - kania czarna - młody łabędź niemy - samica kaczki krzyżówki - Gołąb skalny(forma miejska) Wiecie gdzie można znaleźc i kiedy pierzą się myszołowy ?
Hmm... nie wiem, czy to bezpieczne chwalić się publicznie zbieraniem piór. Tu prośba do Sowy o sprawdzenie aktualnego prawa - można już mieć pióra bez zezwolenia WKP? Kilka lat temu z powodu zmian w prawie tata w moim imieniu występował o takie zezwolenie i je dostał - coś 70 zł nas to kosztowało... A jak jest teraz?
No niestety trzeba mieć pozwolenie wojewody na posiadanie kolekcji piór, jaj. Zakaz dotyczy dziko żyjących gatunków chronionych, czyli w zasadzie wszystkich ptaków. To przewiduje Ustawa o ochronie przyrody i stosowne rozporządzenie Ministra Środowiska. Ostrożnie proszę w tej materii.
kaczyk717 napisał:
„Zapytaj się każdego ornitologa ,napewno ma jakieś pióra , gorzej z pozwoleniem :) ”
To druga strona medalu. Prawo jest jednak w tej sprawie jasne. Nie pozostaje Ci nic innego jak zastosować się do niego zamiast ogłaszać się publicznie...
Dla mnie bezsens. Przecież pióra jeśli leżą na ziemi, nie są już przydatne ptakom. Ale skoro jest takie prawo, to rzeczywiście lepiej zapłacić te 70 zł.
Prawo jest prawem i trzeba się do niego stosować, nawet jeśli krzywdzi :(
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
„Zapytaj się każdego ornitologa ,napewno ma jakieś pióra , gorzej z pozwoleniem :) ”