W moje ręce trafiły dwa pisklaki krzyżówek .Uwięzione były pod kratką ściekową . Musiały wpaść i już nie wyjść . W pobliżu nie było żadnych innych ptaków tego gatunku .Ptaki trafiły do domu .Kilka pytań czym się żywią i dostały papkę z jajek i pokrzyw - trochę zjadły .Mieliśmy z nimi sporo kłopotów ,ale bardzo dobrze poradziły sobie w ogrodzie ( do teraz nie wiem jak wydostały się przez małe otworki w kartoniku i przez ścianę domu ?!) , więc dzisiaj zostały wpuszczone do rzeki ,do innych krzyżówek .