Ptaki o wiośnie śpiewają,
bo czasu dla nas szukają.
Już tyle pracy mają,
a nas radośnie wołają...
Jakby nic się nie stało...
Jakby dla nich było mało...
Od rana do wieczora,
dla nich zawsze na śpiew pora.
Tylko w nocy świerszcz je zmienia
i brakuje świergolenia.
Mówicie, że jest tylko gołąb i sokół,
rozejrzyjcie się wokół!
Tu pierwiosnek, tu piecuszek,
jest i OTOPOWY, nasz raniuszek,
jer i bielik, kos i gil...
Jakby dla nich, przejść sto mil...
Czekają na nas nowe gatunki,
bo nie wszystkie odkryliśmy,
bo nie wszędzie już byliśmy...
Uczepię się jeszcze, w nocy przecież śpiewają niektóre małe ptaki, choćby słowiki, cierniówka.