Jakoś się udało i pojechaliśmy na Jeziorsko. Ja z siostrą (wilgą02) i tatą. W drodze zobaczyliśmy około pięć/sześć bocianów białych w swoich gniazdach. Kiedy dotarliśmy na miejsce, zobaczyliśmy między innymi:
- perkozy dwuczube,
- perkozy rdzawoszyje,
- czernice,
- łyski,
- pliszkę żółtą,
- siwą,
- trznadla...
Pojechaliśmy trochę dalej i usłyszeliśmy bąka albo bączka. W każdym bądź razie nie zobaczyliśmy go na własne oczy. Był za dobrze ukryty w trzcinach. Jeszcze dalej zobaczyliśmy jakiegoś drapieżnika, gęgawy, cyrankę, łabędzia niemego, czaplę siwą, kormorany. Kiedy wracaliśmy do samochodu, znowu rozległo się znajome buczenie. Ale on nie chciał pokazywać się na oczy, ciągle był schowany w trzcinach jak poprzednio.
Może wrzucę część zdjęć. :)
Pozdrawiam,
modraszka09