Witajcie! Mimo tego, że święta spędzałem z rodziną - i tak coś zaobserwowałem ;). Najpierw w czasie świątecznego spaceru zaobserwowałem stado dzwońców (siedzi już parę dni, może będą lęgowe?). Następnie zobaczyłem mojego pierwszego w życiu piecuszka (zabraniam się śmiać). Na polu śpiewały liczne skowronki, ja naliczyłem sześć. Bardzo zdziwiła nas obserwacja watahy 6 dzików, których od dawna w tych rejonach nie widzieliśmy.Potem z tatą poszliśmy obserwować dzwońce, wśród których wypatrzyłem moją życiówkę w postaci jera. Następnego dnia poszliśmy na spacer z psami. Najpierw zaobserwowaliśmy parkę szczygłów. Następnie obok na polu zobaczyliśmy krogulca, jak się okazało, był także jego partner. Na polu było dzisiaj wyjątkowo dużo "drapoli", hitem dnia był przelatujący nad polem SAMIEC BŁOTNIAKA ŁĄKOWEGO. W oddali było widać dwa (niestety zwyczajne) myszołowy oraz parkę pustułek. Następnym dniem godnym wspomnienia był ten dzisiejszy... Byłem u dziadka i pojechaliśmy nad zamieszkiwane przez wąsatki Jezioro Koskowickie. Niestety, dość mocny wiatr zagłuszał wszystkie dźwięki i w trzcinach nic nie było słychać, zaobserwowaliśmy jedynie grupkę cn. 6 potrzosów. Nad nami krążył pierwszy w tym roku błotniak stawowy, a konkretnie dorosły samiec. Pokrążył trochę nad nami, ale nic nie wypatrzył i poleciał dalej. Gdy chcieliśmy już jechać do Kunic (w których także jest jezioro), zobaczyliśmy na gnieździe boćka (oczywiście białego). Widać było, jak wplątuje tam rozmaite patyki. W Kunicach zaobserwowaliśmy głowienki, które były całkiem blisko (3 samce i 1 samica), były także ubarwione godowo perkozy dwuczube.
No i ponawiam pytanie o Ujście Warty, czy będzie ktoś tam w czasie 8-10 kwietnia, bo moglibyśmy się spotkać? Czy zna ktoś ciekawe miejsca do obserwacji oprócz ,,Betonki"?