Pojechałam na chwilkę do wujka (oczywiście się przedłuż
yło) i tam zaczęła się moja przygoda. Moja kuzynka oprowadziła mnie po stawku i klatkach. Zobaczyłam tam czarne łabędzie, puszczyka, jerzyki. Ja i moja kuzynka mamy swojego ulubień
ca -
to kaczka, która kiedy kwacze, podnosi brzuszek.