Jakiś czas temu powiesiłam karmnik przed swoim domem. Przylatują do niego:
- wróble;
- bogatki;
- modraszki (czasem);
- kopciuszek (samica, która z niewiadomych przyczyn nie odleciała na zimę) (rzadko);
- dzwońce.
Te ostatnie stanowią nie lada problem dla innych stołówkowiczów. Siedzą cały czas w karmniku (ciągle się nawzajem wyganiają, w ptasiej stołówce jest miejsce na 1 dzwońca) i nie dopuszczają do niego innych ptaków, i są wobec nich agresywne. Można do nich podejść na niecały metr i prawie ich dotknąć przy wsypywaniu jedzenia.
U mnie też w zeszłym roku był kopciuszek. Są nawet zdjęcia.