Dzisiaj, od razu jak wstałam, popatrzyłam przez okno na karmnik. Niestety, nie było w nim żadnych ptaków. :(
Potem poszłam do lasu i pomyślałam, że zajrzę do babci, mieszkała niedaleko, wiec poszłam. A gdy tylko otworzyłam furtkę, całe stado wróbli odleciało na mój widok. Byłam bardzo zadowolona, że zobaczyłam tyle wróbli. :)
Chwilę
później poszłam do lasu, widziałam dużo ptaków np. sikorę,wróble i kaczki w stawie. :)
Potem niestety musiałam wrócić do domu. I tak zakończył się dzień pełen obserwacji!
A jak tam u Was? Dostaliście wymarzony prezent?
Na dole konkurs!
KONKURS!
Czy gil to to samo co rudzik?
Czasem naprawdę mi jest smutno...