Oj.. myślę, że nie tak prosto było by znaleźć tego samego osobnika, gdyż przy takiej pogodzie nury z pewnością się przemieszczają w poszukiwaniu pożywienia. Nie są zmuszone do poszukiwania pokarmu na niewielkim, niezamarzniętym odcinku rzeki. Dodatkowo nury ciężko wypatrzeć - giną w kontraście z wodą oraz często nurkują na dłuższy czas.

Na obserwacje nad Wisłę jednak bardzo chętnie zapraszam. Co prawda mamy iście wiosenną pogodę w związku z czym ptaki nie koncentrują się w większe grupy, tylko rozproszone żerują na całej rzece. Warto wybrać sobie jako trasę kilkukilometrowy odcinek (może być nawet bulwar na Śródmieściu), zabrać lunetę i liczyć na to, że ptaki dopiszą, a kto wie; może bielaczek, bielik, nur, uhla albo jeszcze coś innego...

Nury i inne ciekawe, niecodzienne gat. ptaków co roku można obserwować na zalewie Zegrzyńskim. Tam jednak w grę wchodzą dużo odległości - trzeba więc posiadać dobrą lunetę, bo niczego inaczej nie znajdziesz.

Zdjęcie powyżej zostało wyk. podczas akcji obrączkowania ptaków przy moście Siekierkowskim, w dzielnicy Wawer (strona Praska).

Nieźle Ci wyszedł ten nur... nie łatwo go sfotografować. Zwłaszcza że, tak jak pisałeś, nurkował na dość długo. Bardzo fajne :)

Gratuluję obserwacji! A tak po za tym, to zdjęcie jest bardzo udane jak na tak rz adki gatunek.

A nie rzadki przypadkiem? :P

Łukasz pisał, że mamy wiosenną pogodę... Prawda i widać to również u ptaków. Słyszeliśmy godowe głosy szczygła i strzyżyka .

Nigdy go nie widziałem. Rzeczywiście ładny.