Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Tego października widuję jakoś dużo bernikli białolicych. Dwa klucze na EDP, u nas na zatoce też była grupka, i znów w Bece zerwało się do lotu ogromne ich stado (te na zdjęciu to nie wszystkie bernikle, które tego dnia widziałam) i usiadło między żurawiami i gęgawami. Mi się wydawało, że są u nas rzadkie. W mojej książce pisze, że zalatują do na sporadycznie. Czy zawsze ich tyle było?
Basias - a z którego roku jest ta książka? Faktycznie, dawniej był to gatunek zalatujący, kiedy kolonie lęgowe znajdowały się niemal wyłącznie na Spitsbergenie, Grenlandii czy Nowej Ziemi. Jednak od mniej więcej lat 70. XX w. ich populacja gwałtownie rośnie. W roku 1994 opublikowano pracę dotyczącą trzech największych kolonii lęgowych na Bałtyku. Pierwsza powstała w 1971, druga w 1982, trzecia - w 1987. W 1993 zbadano, o ile wzrosła liczba par przystępujących tam do lęgów. W pierwszej - z 1 pary do 1550, w drugiej - z 1 pary do 225 i w trzeciej - z 1 pary do 150. Na Gotlandii - należącej do Szwecji wyspie na Bałtyku - obecnie gniazduje ponad 100 tys. par. Warto spojrzeć na wyniki EDP w Estonii i krajach skandynawskich: Estonia - bernikla białolica to najliczniej obserwowany gatunek, 110 tys. os. Finlandia - jw., 381 tys. Szwecja - jw. 384 tys. Nic więc dziwnego, że część tych ptaków dolatuje do Polski. Jest to (i pewnie będzie) coraz częściej spotykany u nas gatunek gęsi
basias napisał:
„Tego października widuję jakoś dużo bernikli białolicych. Dwa klucze na EDP, u nas na zatoce też była grupka, i znów w Bece zerwało się do lotu ogromne ich stado (te na zdjęciu to nie wszystkie bernikle, które tego dnia widziałam) i usiadło między żurawiami i gęgawami. Mi się wydawało, że są u nas rzadkie. W mojej książce pisze, że zalatują do na sporadycznie. Czy zawsze ich tyle było?”
Też miałem okazję zobaczyć bernikle białolice w Rezerwacie Beka.
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
Warto spojrzeć na wyniki EDP w Estonii i krajach skandynawskich:
Estonia - bernikla białolica to najliczniej obserwowany gatunek, 110 tys. os.
Finlandia - jw., 381 tys.
Szwecja - jw. 384 tys.
Nic więc dziwnego, że część tych ptaków dolatuje do Polski. Jest to (i pewnie będzie) coraz częściej spotykany u nas gatunek gęsi
„Tego października widuję jakoś dużo bernikli białolicych. Dwa klucze na EDP, u nas na zatoce też była grupka, i znów w Bece zerwało się do lotu ogromne ich stado (te na zdjęciu to nie wszystkie bernikle, które tego dnia widziałam) i usiadło między żurawiami i gęgawami. Mi się wydawało, że są u nas rzadkie. W mojej książce pisze, że zalatują do na sporadycznie. Czy zawsze ich tyle było?”