Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
To już wyjątki. Może stracił towarzyszy lub był osłabiony i nie miał już siły lecieć z nimi i musiał się najeść, ale już został już, bo by ich nie znalazł. Tego się nie dowiemy. To tak jakby się zobaczyło samotnego raniuszka.
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
„No akurat gile to stadne ptaki i powiem Ci, że nie widziałem nigdy samotnego gila.”