Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Już poruszaliśmy kiedyś ten temat. Że wypadł to fakt, a może raczej sam je opuścił, bo się nie mieścił. One sobie dobrze radzą i nie potrzebują pomocy. To, że można je łatwo złapać i ofotografować to nie znaczy, że jest bezbronny wobec środowiska;)
Trofeus ma 100% racji. Najgorsze, co można zrobić, to zacząć "pomagać" - bo ptaszek taki biedny... A wystarczy poświęcić trochę czasu na obserwację z większej odległości i okaże się, że podlot jest pod stałą opieką rodziców.
My jak byłyśmy małe z koleżanką łapalysmy podlota po lesie. Na szeście go nie zlapalyśmy. A zdjęcia podlota drozdowego mam na końcu swojej galerii emis13,,ptaki".
Neji napisał:
„tak jest pod opieką rodziców widziałam małego z tatą i oczywiście tytuł jest w cudzysłowie bo przecież go nie karmiłam chodziło o postawę na zdjęciu”
Neji, to zdanie jest bardzo długie i bez żadnych znaków interpunkcyjnych. Możesz wyjaśnić czy widziałaś małego pod opieką rodziców ? I czy mały był z tatą czy ty?
agniesia napisał:
„Widać że autorka tej wypowiedzi wzięła w cudzysłów dwa słowa, więc chyba to miała na myśli!?”
Być może i miała to na myśli. Ale nikt do niej nie ma pretensji o tą wypowiedź. Widzę, że goska ma bardzo sprawny system obronny:)
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.
„tak jest pod opieką rodziców widziałam małego z tatą i oczywiście tytuł jest w cudzysłowie bo przecież go nie karmiłam chodziło o postawę na zdjęciu”
„Widać że autorka tej wypowiedzi wzięła w cudzysłów dwa słowa, więc chyba to miała na myśli!?”