Ciekawe, że wg katalogów i ogłoszeń w polskim internecie cyraneczki bajkalskie są hodowane w kilkudziesięciu miejscach (np. w Andrychowie pływają w półotwartej hodowli po miejskim stawie), a w ministerialnym rejestrze CITES w latach 2003-2007 nie nie ma zgłoszonego ani jednego ptaka???

Przez przypadek to jedna z najsławniejszych kaczek w Polsce, ...a wszystko dlatego, że Mama namówiła mnie i moją siostrę Asię na spacer nad Jeziorem Czos w pochmurny i mglisty styczniowy dzień. Poza tym obiecałem tacie, że zrobię w czasie ferii wycieczkę z okazji zimowego ptakoliczenia dla podtrzymania tradycji.  Nie zawsze szczęście tak dopisuje. Dla przykładu podczas jesiennych dni ptaków nie było nic nadzwyczaj ciekawego, a 2 dni później w miejscu zbiórki latała i krzyczała wyjątkowo rzadko spotykana w Warszawie orzechówka.   

Aaa, no to już chyba wiemy, kto był tym niezidentyfikowanym birdwatcherem ze stolicy, co pierwszy zauważył mrągowskiego raryta... :))

Zimowa cyraneczka (powyżej) została uznana przez Komisję Faunistyczną za mieszańca (niezależnie widziałem w czerwcu bardzo podobną koło Myslenic). W ramach nagrody pocieszenia zamieszczam zdjęcie typowego samca cyraneczki bajkalskiej ze starego ogrodu zoologicznego w Berlinie.

Na wycieczce EDP słyszałem, że w ostatnie wakacje (2009) w Mragowie pływało całe stado takich kaczek - jeśli mieszkacie albo będziecie w pobliżu to warto sprawdzić. Też bym chciał, ale mam trochę daleko (ponad 200km)