Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Też go ostatnio widziałem, w mojej szklarni tak koło za 6:40. Był jeszcze trochę odrętwiały po nocy i przez to mało ruchliwy, to też dał się do woli na siebie napatrzeć. A jak się napatrzyłem i porobiłem zdjęcia komórką to wyniosłem go w słoneczne miejsce i tyle ;) Potem go jeszcze raz widziałem po południu. Taka szklarnia lub foliowiec to fajne miejsce do obserwacji motyli i innych owadów. Ciepło w nocy je przyciąga, ale z wylotem w dzień mają już problem, dlatego wszystko staram się wyłapywać i wypuszczać bo inaczej wysuszają się na wiór.
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.