Strona, jak wiele innych, wykorzystuje cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli ci to odpowiada, kontynuuj - w przeciwnym przypadku dowiedz się więcej kliknij.
Ja miałam kiedyś miłą przygodę . Bowiem tak samo wykładałam jabłka dla kosa, czy kwiczoła. Zamiast tych dwóch zjawiło się stadko ok.25 jemiołuszek . Wcinały jabłka aż miło .:) A przy tym w ogóle się nie bały . Można było koło nich stać i obserwować .:)
Nie ponosimy odpowiedzialności za wypowiedzi zawarte w komentarzach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Są one prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.