Beka to nazwa nieistniejącej już osady leżącej u dawnego ujścia Redy do Zatoki Puckiej. Beka to nazwa harpuna, którym okoliczni mieszkańcy polowali niegdyś na foki. Beka w końcu to nazwa wyjątkowego zakątka przyrody, chronionego jako rezerwat, obejmującego piękny fragment słonych łąk nadmorskich, ze wszystkimi żyjącymi tu gatunkami roślin i zwierząt.
|
|
Krwawodzioby w Bece, P. Kołodziejski
|
To mekka dla ptasiarzy z rejonu Rumi i Trójmiasta, ale także przybywających tu z głębi kraju. Każda pora roku i dnia jest w Bece wyjątkowa. Wiosenne zaloty czajek i ich akrobatyczne loty tokowe, głośny śpiew skowronków, żurawie z klangorem przelatujące wiosną i jesienią ponad łąkami lub nocujące w spokojnych zakątkach Beki, setki siewkusów, szukających pokarmu na przybrzeżnych płyciznach i zalanych wodą morską łąkach, wielotysięczne stada gęsi zatrzymujące się na łąkach dla złapania oddechu w swoich dalekich wędrówkach – to uroda Beki.
A świat roślin? Proszę bardzo – zielony kobierzec niskiej, słonolubnej, z wyglądu niepozornej roślinności, piękne łąki z kolorowo kwitnącymi gatunkami storczyków i kosaćców, z owocującą białym puchem wełnianką. Krajobrazy? Bez liku zapierających dech widoków – wschody i zachody słońca nad zamglonymi łąkami, zmrożone, pokryte szronem i lśniące w słońcu trawy i trzcinowiska nad Redą.
|
|
Łąki w rezerwacie Beka, fot. M. Barcz
|
A to wszystko zobaczyć można utrwalone na zdjęciach na wystawie fotograficznej, przygotowanej przez Pomorskie Biuro Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP).
Wystawę zatytułowaną „Przyrodniczy raj u ujścia Redy” gości u siebie i prezentuje Filia nr 1 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ulicy Pomorskiej 11 w Rumi Janowie.
Wystawa czynna będzie do końca listopada tego roku.?xml:namespace>
Serdecznie zapraszamy mieszkańców okolic Trójmiasta do obejrzenia tych obrazów przyrody.