Wyjechałam z Mamą rano o 4 piętrowym busem do Warszawy. O godzinie 14 był autokar do Doliny Baryczy więc miałyśmy trochę czasu to mogłam zobaczyć mandarynki , karolinki i pawie w Łazienkach Królewskich. A wiewiórki podchodziły do ręki i zabierały orzeszki :-) Super jest w tym parku.
Dopiero wieczorem byłam w ośrodku. Przez 3 dni chodziłam po stawach milickich. Było więcej niż 80 gatunków ptaków i nie wymienię wszystkich bo to dużo pisania, ale były takie:
kania ruda,
żurawie,
czaple białe,
gągoły,
perkozy,
perkozki,
krakwy,
świstuny,
podgorzałki,
czernice,
bieliki,
gęsi,
kuliki wielkie,
błotniaki stawowe,
i duużo innych.
Wieczorem oglądaliśmy film - Rytmy natury w Dolinie Baryczy z Panem Arturem Homanem i Mama zrobiła nam zdjęcie bo Pan zgodził się na OTOP junior żebym wstawiła.
To była wspaniała wyprawa! :-)
Pozdrawiam
Agata :-)