Co mam z tym zrobić? - spadające wróble.
 
 
~ radijan21    |    dodano: 2014-02-13 12:07
      Cześć! Po przeczytaniu tytułu chyba nie wiadomo, o co chodzi. Przynajmniej tak mi się wydaje. Otóż zawsze latem mam masowy napływ wróbli. A co się z tym wiąże? Dużo młodych wróbelków. Niektóre z nich czeka nawet zguba, bo czasami jest ich tak dużo, że wypadają z gniazd! Dodam też, że wróble gniazdują u mnie w podbitce. Nie raz znajdowałem wróble opierzone w pełni lub prawie, które nie umieją latać, albo dopiero się uczą latać.
       Wracając do znajdowania wróbli, gdy je biorę do ręki, cały czas je trzymam, aby mój pies go nie zabił. Czasami też próbuję je nakarmić, ale nie chce jeść. Pewnie jeszcze jest przyzwyczajony do pokarmu dostającego od rodziców. Dorosłe wróble często na mnie skrzeczą. Gdy już zachodzi słońce i muszę iść do domu, idę do krzaków i umieszczam go wysoko, aby drapieżniki (najprawdopodobniej mój pies) nie go nie zraniły ani zabiły. Boję się wtedy o niego.
       Prosiłbym tych, którzy mieli spotkanie z jakimkolwiek pisklęciem, aby dali mi jakieś porady na ten temat: Co mam z nim zrobić? Myślałem o weterynarzu albo o jakimś ornitologu lub ośrodkach opiekującymi się ptakami. Więc bardzo proszę abyście napisali w komentarzach, co robić i co by było najlepsze dla ptaka.

                                                                Pozdrawiam
                                                                 Radijan21