Być urodzonym żeglarzem - czyli o dymówkach, które zostały wilkami morskimi ;)
 
 
~ ostrygojad    |    dodano: 2016-07-20 19:37
Hej!

 Ptaki potrafią nas zadziwić. Wciąż trwa okres lęgowy, a nasi pierzaści przyjaciele czasem wybierają dziwaczne miejsca na gniazdo. Niektóre pomysły mogą przejść ludzkie pojęcie. ;) W tym krótkim wpisie opowiem o mojej dzisiejszej nietypowej obserwacji w porcie, w Rowach. :)
 Kierowałam się w kierunku plaży, liczyłam na jakieś żerujące biegusy. Mijałam ''statek piracki'', z jego boków wystawały sztuczne działa. Nagle zobaczyłam wlatującą dymówkę w przerwę nad działem. Okazało się, że ma tam gniazdo, a pisklęta były dobrze widoczne z nadbrzeża portowego! Obok zaś stał duży plakat z napisem ,, Rejsy statkiem''.
  Byłam bardzo zaskoczona i zaczęłam się zastanawiać co robią dorosłe ptaki gdy statek wypływa na otwarte morze. Jak na komendę podszedł jakiś mężczyzna i również zerknął na gniazdo. Okazało się, że jest jednym z pracowników pracujących na statku i dobrze wiedział o pierzastych pasażerach na gapę. Powiedział, że gdy wypływają w rejs dorosła jaskółka lata wokół statku, pilnuje swoich młodych. Młodziaki wyglądają na zdrowe, są duże, opierzone i ciągle doglądane oraz karmione przez rodziców. :) 
 To nie jest codzienne miejsce na gniazdo, ale widocznie los chciał aby te jaskółki stały się wilkami morskimi, to się nazywa być urodzonym żeglarzem :P
 

Pozdrawiam
KrAśka