Witajcie. Dzisiaj zdam relację z krótkiego wypadu nad zbiornik Mietkowski i okolice. Najpierw pojechaliśmy do Domanic. Niestety, gorąca pogoda przyciągnęła wędkarzy, a nie ptaki. W oddali była kolonia śmieszek - niestety, powietrze falowało
i luneta nie mogła wyostrzyć obrazu na mewach. Za to obok miejsca, na którym zaparkowaliśmy, krążyły dwie jaskółki dymówki - już drugie w tym roku. Potem pojechaliśmy do niezawodnego Chwałowa. Jak się później okazało, miejsce zachowało swoją nieskazitelną reputację. Na jeziorze pełno było śmieszek - na wysepce uwijały się z patykami, robiły gniazda! Niestety, ani obserwator obok nas (zresztą
bardzo miły człowiek), ani ja nie wypatrzy
liśmy jakichś rewelacji. Za to obok było sześć płaskonosów; zadziwiało piękno ich barw (4 samce i 2 samice). Obok pływało cn. 7 krakw i jeden samiec cyranki, zadziwiał za to brak krzyżówek. Wracając do auta zobaczyliśmy jeszcze potrzosa, jedną jaskółkę
dymówkę oraz przynajmniej 4 ptaki typu piecuszka.