Dzisiaj już 1 kwietnia, mimo to śnieg dalej pada jak oszalały. Akurat wczoraj oddaliśmy sanki do dziadka, a szkoda.
Pewnie ptaki, które przyleciały z ciepłych krajów przeżyły lekki szok, bo gdzie teraz znajdą pożywienie? Słonecznik do karmnika niedawno mi się skończył, ale chyba trzeba będzie jeszcze dokupić.
Z okazji prima-aprilisu dziadek zrobił mi psikusa, a
mianowicie pomalował flamastrem obrazek, który kiedyś ode mnie dostał.
Było mi smutno, bo poświęciłam na niego naprawdę dużo czasu i pracy.
Jaka była moja radość, gdy zobaczyłam, że na ścianie wisi tylko kopia!
:)
A oto moje dzisiejsze obserwacje przeprowadzone w dziadkowym ogrodzie:
- zbożówki
- białoczółki, u kluczu razem ze zbożówkami
- śpiewak (2 osobniki)
- kos (1 samiec)
- czyż (1 samica)
- bogatki
- wróble
A czy wy zrobiliście komuś jakiś kawał?
A może już padliście ofiarą jakiegoś śmiesznego dowcipu? :)
A, właśnie, wypróbowaliście Google Nos?
http://www.google.pl/intl/pl/landing/nose/