Gdy rankiem wesoło
ptaszek ten zaśpiewa,
cały świat wokoło
wiosny się spodziewa.

Mówimy o nich,
że spać nie dają.
Gdy w letnie noce,
pięknie śpiewają.

Gadatliwa, bystrooka, lubi błyskotki, bo to jest...

Dzieci wodzi w życie, wszyscy ją słyszycie. Gdy żyto pod kosą - to poleci w proso.

Nie znacie pięknej Afrykanki? Jest cała pozłocista! W zieleni bawi się w chowanki i na fleciku śwista!

O zmroku opuszcza strychy, okrąża zarośla, gąszcze. Sprawny, zwrotny, cichy. Łowi komary, ćmy i chrabąszcze.

Leci jak bez szyi, stoi jak bez nogi, urządza połowy - rybki - spłyńcie z drogi!

Jedna, drapieżna, lata za morze, a druga rośnie w szumiącym borze, tamta ma ogon, tak jak u ryby, a ta parasol jak inne grzyby!

On pierwszy do nas z ciepłych krajów wrócił i nad polami piosenkę zanucił

 Mieszka w Polsce wiosną, latem. Gąsienice je włochate, bo za nimi wprost przepada. W cudzych gniazdkach jajka składa.

Lecę, będę w czasie krótkim Czy gotowe dla nas budki? Spodziewam się, że tak Bo ja jestem...

Po błocie człapię i pływam po rzece. Choć mam ładne skrzydła, daleko nie lecę.

Dumny, wspaniały, kroczy swoją drogą Wszyscy podziwiają jego piękny ogon.

Wielki ptak, lecz nie lata wcale. Biega za to doskonale. Mówią, że ze strachu chowa głowę w piachu.

Siedzi na pięciolinii ptaszysko z dziobem wielkim. Pewnie zapytasz: Dlaczego w słowie "nutka" ktoś poprzestawiał literki?

 Odpowiedzi  piszcie w komkach na mojej poczcie w Otopie