Kiedy po raz pierwszy przeczytałem tę informację po prostu byłem w szoku, że w ogóle coś w tej sprawie zaczęło się dziać! Doszło wtedy do mojej głowy, że praca "jerzykowców" z całej Polski nie idzie na marne. Mianowicie po raz pierwszy w historii spółdzielnia mieszkaniowa dostała wyrok za zamurowanie gniazd jerzyków Apus apus. Sprawa zaciekawiła mnie tym bardziej, ponieważ to wszystko wydarzyło się w pobliskiej Łodzi. To był dla mnie chyba najlepszy prezent imieninowy. Wyrok zapadł 6 stycznia 2010 roku w sądzie grockim dla Łodzi-Widzewa.
Główną oskarżoną była urzędniczka Spółdzielni Mieszkaniowej im.
Batorego w Łodzi. Po otrzymaniu od mieszkańców modernizowanych bloków
informacji o zalepianiu w okresie lęgowym gniazd ptaków (jerzyków i
kawek), wniosek o wszczęcie postępowania złożyła w prokuraturze
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Choć do podobnych przypadków dochodzi w Polsce co roku, rzadko trafiają one do sądów lub są szybko umarzane.
Chociaż wyrok to, tylko upomnienie w postaci nadzorowania prac moderniozacyjnych oraz kompensacji miejsc lęgowych pod kontrolą RDOŚ w Łodzi, mimo wszystko jest krokiem w lepszą przyszłość! Mam nadzieję, że powoli, również do wymoaru sprawiedliwości, dociera, że przyroda jest ważna w życiu człowieka i skoro jest chroniona odpowiednimi zapisami w ustawach to należy się doń stosować, a wszystkim - dosłownie - będzie się lepiej żyć!
Gratuluję mieszkańcom budynków zarządzanych przez Spółdzielnie im. Batorego i jednocześnie, jeszcze raz, dziękuję za tak wspaniały prezent imieninowy.
Kacper Eko Kowalczyk