Z ostatnich obserwacji
 
 
~ gabriela11    |    dodano: 2014-03-24 18:16
Witajcie!

To może zacznę od pogody. Typowo marcowa. Przez weekend było bardzo ciepło, w godzinach popołudniowych zobaczyłam 27 stopni plus na termometrze i się przestraszyłam, jednak doszłam do wniosku, że to wina tego, że słońce świeci prosto w termometr. Mimo to i tak było ciepło, a niebo bez ani jednej chmurki. No dobra, może kilka białych obłoczków się trafiło. Dzisiaj rano podobnie, nikt by się nie spodziewał, że wrócę cała mokra. Wyglądałam, jakbym kąpała się pół godziny w basenie. Na koniec jeszcze specjalne podziękowania dla Accuweather, bo kochana aplikacja na telefonie zapowiadała, że padać ma dopiero jutro. Zresztą mniejsza z tym, miało być o obserwacjach ptaków, a nie pogody. 
A więc:

Piątek.

Dzień wagarowicza, pierwszy dzień wiosny i tak dalej. Po hucznym przywitaniu tej jedynej cudownej okazji, kiedy można zrobić sobie wolne od nauki, wybrałam się na stawy. I co w związku z tym:
- pliszki siwe (pierwsze chyba nie, bo widziałam je już 2 tyg. temu, aczkolwiek nie na 100 %, więc niech będzie, że to te były pierwszymi)
- pierwsza para kopciuszków
- pustułka
- samiec kląskawki
- łabędzie nieme
- krzyżówki
- nurogęsi
- dzięcioł zielonosiwy ( jedynie głos)
- pierwiosnek ( również tylko słyszany, widziany dzień później) 

Sobota.
Wstałam około 6, wybrałam się do lasu i na graniczące z nim pola.
- rudziki, które zaczęły już śpiewać (ach, proszę państwa, jak pięknie)
- śpiewak, który śpiewał na ziemi, a tego u niego jeszcze nie obserwowałam.
- srokosz
- pierwiosnki (tym razem już widziane)
- kilka kłócących się skowronków, a także pięknie śpiewających.

Niedziela.

Na obserwacje nigdzie nie poszłam, ale i tak zobaczyłam ciekawy gatunek, a mianowicie- bociana białego! Po długim wyczekiwaniu wreszcie się trafił! Właściwie trafiły, bo było ich około 35. 

No, to teraz czekam tylko na dymówki. :)