Ostatnio dowiedziałam się o obecności trzech gatunków, których nigdy nie widziałam w pobliskim parku. Więc skorzystałam z ładnej pogody i pojechałam do parku na obserwacje. Kiedy dojechaliśmy, od razu rzuciłam się na poszukiwania tych trzech gatunków, czyli świstuna, cyraneczki i bernikli białolicej. Przez pierwsze kilka minut widziałam tylko dwa gatunki: gołąb, krzyżówka, gołąb, krzyżówka...I nagle wśród tych gatunków widzę ptaka o gęsiej sylwetce z czarną głową i białymi policzkami...To była BERNIKLA BIAŁOLICA!!!! Byłam bardzo podniecona i zrobiłam jej kilka zdjęć, niestety telefonem. Wyszły bardzo słabe. Napatrzyłam się na tego pięknego ptaka i poszłam dalej. Szukałam świstunów i cyraneczek. Nie mogłam ich znaleźć, ale piękna pogoda i przyjemny świergot ptaków zachęcał do dalszych poszukiwań. Jednak na stawie było tylko zatrzęsienie mew i łabędzi. Niestety, tych dwóch gatunków już nie zobaczyłam. Byłam jednak bardzo zadowolona z mojej jednej życiówki. Wesoła, wróciłam do domu.

Mam nadzieję, że Wy tez zobaczycie gatunki, które nie muszą być rzadkie, ważne żebyście Wy byli z nich zadowoleni. :)

Ararauna!