Witajcie! W tej chwili jestem na kolejnej kolonii, przed którą zobaczyłam kolejną życiówkę. Spotkałam się wtedy z moją koleżanką w parku (ta moja koleżanka to ostrygojad ;) Powiadomiła mnie wtedy o obecności młodych kokoszek na stawie. W związku z tym poszłyśmy nad ten staw. Czekałyśmy trochę czasu. I nagle zobaczyłam na stawie brązowe ptaki z zadartymi ogonkami. To były młode kokoszki! Bardzo się cieszyłam. Chodziły po liliach zupełnie jak długoszpony!
A jakie nowości?
Od 2 miesięcy zbieram pióra. Mam już całkiem sporo piór. Moje najlepsze to m.in. pióro orła stepowego, puchacza i dzięcioła zielonego. Wkrótce wstawię zdjęcia. Do usłyszenia!
Ararauna