Pamiętam , że jak na początku lipca wracaliśmy z Chorwacji , zauważyłam , że brakuję kilkanaście moich zdjęć. Niezadowolona pragnęłam wyjaśnienia , ale nic... a dziś postanowiłam wejść w zdjęcia na komputerze , zdjęcia z Chorwacji. I ... nie wierzyłam własnym oczom , bo znalazłam zagubiony skarb !
Syciłam swoje oczy zagubionymi zdjęciami czapli modronosej , nadobnej , zdjęciami dymówek i bogatek... nie mogłam się tym nasycić i zadowolić , patrzyłam na portrety krzyżówek i aż się wzruszyłam. Mgliście zapamiętałam zdjęcie lecącej  czapli nadobnej , jeszcze dzień temu nie byłam pewna czy to zdjęcie istnieje , czy to nie wybryk mojej wyobraźni. Ale zobaczyłam to zdjęcie wśród innych. I byłam szczęśliwa , że się znalazły. :)