Witajcie!
Dziś po południu niespodziewanie zobaczyłam... krogulca! Może nie było by w tym nic dziwnego, ale pierwszy raz widziałam ten gatunek przed blokiem, w którym mieszkam. Ptak siedział sobie jak gdyby nigdy nic na drzewie i niewzruszenie obserwował okolicę. Wprawdzie wiem, że krogulce pojawiają się przy karmnikach i polują na drobne ptaki, ale u nas jak na razie w ptasich stołówkach pustki. Próbowałam mu zrobić zdjęcie, ale nim zdążyłam włączyć aparat krogulec odleciał.
To jedyna ciekawa obserwacja z ostatniego tygodnia.
Pozdrawiam
Puszczyk