Nocny spacer - sowy i inne atrakcje
 
 
~ Netta    |    dodano: 2009-09-21 20:27    |    ostatnia zmiana: 2009-09-21 20:29
W piątek 18 września wybraliśmy się z tatą na wieczorną wycieczkę w okolice leśniczówki Grzędy w Biebrzańskim Parku Narodowym. Jako przewodnik służył nam mieszkający w tamtejszych okolicach ornitolog. Ów Pan Janusz świetnie umiał udawać głosy sów, co pozwoliło na posłuchanie w okolicach Grzęd kilku puszczyków (i samców, i samic), a w jednej z pobliskich wsi posłuchanie i zobaczenie pójdźki. Wabienie płomykówki niestety nie dało efektu (poza rykiem jakiejś wrażliwszej krowy). Dodatkową atrakcją wycieczki było trwające właśnie rykowisko - gdzieś w Parku odzywało się cały czas kilka potężnych (sądząc po głosie) byków. Przelatywały też grupy żurawi - z rozgwieżdżonego nieba kilkakrotnie dochodził nas klangor co najmniej kilkudziesięciu ptaków.
W drodze powrotnej zauważyliśmy jeszcze tablicę miejscowości "Sikora", więc pomagając sobie fleszem skorzystałam z okazji... ;)
Chcę tutaj podziękować Panu Januszowi za poświęcony nam czas - i prezentację zdolności wokalnych ;). Naszła mnie też taka myśl - jak to dobrze, że ktoś w rodzinie (tzn. mój tata) ma też lekkiego przyrodniczego bzika, bo w innym przypadku nie miałabym szans na takie eskapady...