Tydzień temu w sobotę wyjechałem na cały dzień do Kołobrzegu. Przy okazji, że dziadków wieźliśmy do sanatorium mogłem poobserwować ptaki przy Bałtyku. Na drzewach siedziały 2 rudziki oraz kos. Co jakiś czas przelatywały mewy. Na plaży siedziały mewy srebrzyste, śmieszki , wrony, łabędzie nieme (jednemu odczytałem obrączkę) oraz krzyżówki. Miałem nadzieję, że zobaczę lodówki, dlatego poszedłem nad rzekę Parsętę. Niestety tam też ich nie było. Zaobserwowałem tam perkoza dwuczubego oraz kormorany.
W niedzielę obserwowałem ptaki przy karmniku. Było bardzo dobre światło dlatego zrobiłem kilka ciekawych ujęć. Karmnik odwiedzały m.in. modraszki, bogatki, mazury, wróble i dzwońce. Byłem też zobaczyć co u uszatek. Nadal są 3 i wydaje mi się, że więcej już nie zaleci.
Wczoraj przyszła do nas porządna zima. Śnieg w niektórych miejscach sięga nawet po kolana . Dokarmianie zacząłem na dobre. Wiszą kule, słoninki, a w karmniku na ptaki czekają przepyszne smakołyki.