Obra
 
 
~ Matis    |    dodano: 2009-05-03 11:39

Wczoraj jak już pisałem wcześniej wybrałem się do rodziny. Mieszka ona w Mosinie obok  Obry tzw. Kanał Mosiński. Nad Obrą latało dużo jaskółek. Co jakiś czas  sroka przelatywała  przez rzekę. Przy rzece było dużo wróbli pospolitych.  NA pobliskim drzewie siedziały grzywacze i sierpówki. A na całej Obrze pływały kaczki krzyżówki. Tylko samce bo samice wysiadały jajka . Według mnie   Mosina to miasto kosów. Było ich tam pełno. Co chwile  kos podlatywał do  oczka u wuja napic się wody. Znalazłem nawet dziuple   do której kos wlatywał i cos piszczało. Myślę że miały małe . Na wyjscie 30 min nie było źle :)