Pójcie ptaki
 
 
~ Lotna    |    dodano: 2012-07-12 16:42    |    ostatnia zmiana: 2012-07-12 16:43

Kochani, zimą ptaki karmicie-latem koniecznie je pójcie. Pewnie dla większości z Was ten apel nie ma sensu, bo akurat kto jak kto, ale Wy –Otopowicze- to robicie...ale lepiej dmuchać na zimne.

 

I to w sensie dosłownym- bo upały są potężne....

W niedzielę znalazłam w Warszawie sikorkę bogatkę. Siedziała nieruchomo na chodniku z otwartym dziobem i nie broniła się, gdy ją brałam na rękę (w zasadzie jego- to był samczyk). Wiedziałam co oznacza u ptaków taki otwarty dziób-pan sikorka był po prostu bardzo osłabiony od strasznego całodniowego upału. Mrugał tylko oczami a pod palcami czułam jak bije mu serduszko. Nie chciałam go straszyć, ale musiałam go przenieść. Nie miał sił się bronić. Zaniosłam go do domu- bo przy sobie nie miałam wody (przynajmniej nie niegazowanej)-na szczęście to było bardzo blisko. Wystarczyło dosłownie kilka kropel wody na dziób, żeby go „ocucić”. Wypił, zamknął dzióbek, zorientował się, że jest w rękach człowieka (czyt.:wroga) i od razu nabrał sił, żeby odlecieć. Nie odleciał daleko-jeszcze jakiś czas  patrzył na „walne zgromadzenie” pod nim.

My natychmiast zabraliśmy się za stworzenie poidełka dla ptaków (wstyd się przyznać, że dopiero teraz))....Powiesiliśmy je na antenie przy oknie bo tu kręci się dużo kotów, a przecież nie chcieliśmy robić stołówki im, tylko ptakom.

Sikorka przypatrywał się całej akcji-której, można powiedzieć, był „ojcem”- najpierw z dachu, potem z wiśni, potem z drugiej wiśni, a potem już go nie było:)

Z poidełka nie skorzystał.