Dzisiaj o 13:30 spojrzałem przez okno na podwórko i zobaczyłem stado wróbli .Nagle całe stado się zerwało do ucieczki nie wiedziałem co się dzieje ,gdy spojrzałem jeszcze raz na przez lornetkę zobaczyłem pustułkę trzymającą w szponach wróbla .Gdy pobiegłem po aparat by zrobić zdjęcie pustułki już nie było.