Żyję...
 
 
~ Kawka13    |    dodano: 2011-10-16 10:23
Żyję, żyję, jeszcze tak. Chyba...
Nigdy w życiu nie myślałam, że to właśnie w drugiej klasie gimnazjum tak da mi życie po plecach...
 Czy ja ciągle muszę się z Wami żegnać? Do stu kawczych ogonów.
Forum padło, z mojej winy. Nie mam czasu. Zero czasu. Teraz jest długi weekend i mam nieco wolnego, ale i tak wszystko idzie na inne cele niż OTOPJunior. DeviantArt, wczoraj ważna dla mnie rocznica 30 lecia pewnego zespołu, świętowanie, lekcje, deviantArt, lekcje. Zastanawiam się - czy ja jeszcze śpię? Chyba tak. 
 Koszmar, po prostu koszmar. Wychodzę ze szkoły o 14.20, jestem w domu o 15.00 bo autobus wlecze się jak jasna cholera. Lekcje odrobione? W życiu. Ciągle mam coś na głowie i zawsze czegoś nie odrobię. Na szczęście mogę nie odrabiać od razu niektórych lekcji, bo mam dużo przedmiotów, które są raz na tydzień albo dwa razy w tygodniu. Ale i tak nie wyrabiam. 
Do tego gitara. Ostatnio przerażenie. Palce u lewej ręki nie są twarde na opuszkach, są coraz bardziej miękkie. Nie! Tylko nie to. To ni mniej, ni więcej oznacza - zapomniałam się, nie gram ostatnio. I tak w istocie jest. Teraz dopiero się zorientowałam. 
 Muzyka i rysowanie są dla mnie jednymi z ważniejszych rzeczy w życiu. Oczywiście, ptaki też. Jutro rodzice prawdopodobnie jadą na targ, poproszę żeby kupili ziarno do karmnika na zimę. Ale niestety... Szkoła, deviantArt i związane z tym prace, projekty w klasie drugiej gimnazjum, informatyka, którą również się interesuję, muzyka... Gdzie tu jeszcze coś zmieścić? To się tylko tak wydaje, moi drodzy, że to kilka słów. Ale to absolutnie nie jest mało. Rysowanie jednej pracy, takiej porządnej, dobrze wykonanej, zrobionej od podstaw ( szkic, lineart, kolor, cieniowanie, tło ) jest potwornie czasochłonnym zajęciem. Niedawno, 8 dni temu, mój kolega z klasy miał urodziny i robiłam mu ręcznie kartkę z życzeniami, dwustronną formatu A5. Pomyślicie "A5! Co to jest, 20 minut i z głowy". I bum! 3 godziny mi to zajęło (no dobra, gdyby nie potworny ból brzucha to może w 2h bym się wyrobiła). Muzyka i gitara. To też nie jest hop - siup. Jeżeli uczę się dajmy na to 20 piosenek, z czego może 5 to całe utwory, to przecież to wszystko trzeba codziennie grać! 2 h znowu. Lekcje też 2h, 1h na naukę tematów. To już jest 5h, moi drodzy. Od 15.00 do 20.00 . Ale odpuśćmy już prace. Dajmy na to że arty robię tylko w weekendy, w tygodniu szkice dla czystej frajdy. I tu jeszcze wciśnąć domowe obowiązki. Ja żyć nie mogę. Nie wyrabiam. Dlatego tak rzadko odwiedzam OTOPJunior.
 Wybaczcie mi proszę, że ciągle te marne wytłumaczenia ale... Nie należę do osób, które znikają, i tego nie uzasadniają. Radźcie sobie sami? Nie. Ja muszę zawsze powiedzieć co się dzieje. Nie byłabym sobą, gdybym Was na dłużej zostawiła bez wyjaśnień. Męczyło mnie to i tak, że tyle czasu się nie odzywam. Teraz już wszystko wiecie.

Dla zainteresowanych - zawsze możecie napisać na moją prywatną pocztę albo na e-mail. Prywatna poczta wysyła e-mailowe powiadomienia o nowych wiadomościach i wtedy mogę sprawdzić co w trawie piszczy, nie ma mowy o kilku godzinnym siedzeniu na portalu. Jest zawsze jeszcze skype, gadu gadu i deviantArt, w gruncie rzeczy też facebook. Zawsze możecie ze mną jakoś pogadać. Chociaż wiem, że pewnie żadne z Was nie odczuwa takiej potrzeby. Ja już nie jestem elementem stałym OTOPJunior. Sama chciałam.

 Do zobaczenia, moi drodzy. Mam nadzieję, że jakoś w Święta dam radę tu zajrzeć.
~Kawka