Wiosna, wiosna! Wiosna jest już! ;D Dziś rano, wychodząc do szkoły, usłyszałam radosne trele sikorek przy karmniku. Wariowały już od 6:00 rano. Potem usłyszałam kolejne głosy - kosów ( wczoraj już widziałam dwa na drucie w sąsiedniej wsi ), trznadla ( nawet go wypatrzyłam ), kosa, dzięcioła *puk,puk,puk,puk ;)* i mojego koguta. XDD Siedząc przy parapecie jakieś 30 minut temu zobaczyłam pliszkę, zdaje się, że nazywamy ją siwą, nie pamiętam już. XD Oprócz tego wczoraj rudzik na kompoście. :3 Coraz więcej ptaszków słychać. :) Jedyne, co mnie martwi, to fakt, że zwykle wraz z początkiem kwietnia kończą się przespane noce - puszczyki robią sobie z dachu naszej obory mównicę, a raczej, "jęczenicę", jak mawia sąsiad. Drą się w niebo głosy, a ja nie mogę spać. xD Poza tym dreszcz mnie ogarnia, jak coś przefruwa z łoskotem dużym cieniem przed moim oknem, a potem słychać upiorne jęki ducha (w piórach). xD 
 To chyba tyle. Ach! Przypomniało mi się coś jeszcze. Robię nowe krzyżówki! :3 Dla zapalonych krzyżówkowiczów, mam nadzieję, to dobra nowina. :)