Cześć wszystkim :)
Dziś przy pisaniu tytułu skojarzyła mi się pewna strona internetowa, której adres zapewne już podawałam, ale podam jeszcze raz: www.kawka.pl
Zapraszam do obejrzenia, szczególnie zakładki "co?", w której są ilustracje do kaw. Zmienił się styl strony głównej, czego żałuję, bo była fajniejsza, niż teraz, ale widocznie tak musiało być. Nie wiem, czy takowa zakładka jeszcze istnieje w tym nowym układzie strony, ale w każdym bądź razie w którejś z zakładek są te ilustracje. ;)
 Co do innych spraw - dochodzą nowe wpływy na obiektyw. ;) Jest dobrze. Ponadto zrobiliśmy sobie wczoraj z tatą i taką małą wycieczkę na Polanę Langiewicza z okazji XXVIII Złazu Turystycznego, który uczcił 148 Rocznicę Powstania Styczniowego. Co wiąże ten złaz z ptakami? Otóż, fakt widzianych i słyszanych stworzeń. Spotkałam tam kolegę ze starej szkoły i mówił nam, że było dużo sikor, nad zalewem Lubianka, nawet sosnówki, których ja jeszcze tam nie widziałam. Oprócz tego sporo różnych "Don Pedro'ów", którzy skakali po gałęziach, piszcząc coś pod nosem. W drodze powrotnej, tuż nad nami przeleciały kruki, co ja powiązałam potem z faktem, że koło nas na parkingu przed chwilą myśliwi załadowali do vana martwego dzika. :( Szkoda zwierzaka, ale u nas we wsi cieszą się ogromnym znienawidzeniem powszechnym, ze względu na to, że pola są tuż przy granicach lasu, a dziki biegną przez nie do sadów, bo na wiosnę lęgną się tam ich przysmaki - larwy chrząszczy majowych. Chyba nie muszę dokładnie opisywać, jak np.: wyglądał w lecie sad sąsiada. xD Drzewa rosły na jakby kopczykach, a raczej dziki wywaliły ziemię poniżej poziomu owych "kopczyków" i wyglądało to dość śmiesznie. ;P
 No cóż. Nie będę dłużej zanudzała, więc żegnam się z przykrością i do zobaczenia. :))))
Kawka