Przygoda z sikorką
 
 
~ Kawka13    |    dodano: 2008-10-12 10:29
Ja wczoraj miałam przygodę(a właściwie ja i mój tata) z bogatką.Wleciała mi do domu i tak mocno uderzyła o szybę, że zostało na niej piórko!Spadłą, i myśleliśmy że nie żyje,a ona była tak zamroczona że nie mogła ustać na nogach.Postawiliśmy ją na dachu Trabanta,a ona siedziała i się nie ruszała.Potem posadziliśmy ją na gałęzi gruszki,a ona spadła wzbudzając wielkie zainteresowanie mojego kociaka Sebastiana.Szybko ją podnieśliśmy żeby jej nie zjadł i posadziliśmy po raz drugi i tym razem siedziała na niej i nie spadła, ale siedziała tak 1 godzinę,aż po godzinie jak wyszłam i chciałam ją dotknąć to odleciała normalnym lotem sikorki.Ale napędziła mi stracha.