Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań...
 
 
~ Kawka13    |    dodano: 2009-12-17 09:59
Zima! Ach, jak ja ją lubię. Dzisiaj nie poszłam do szkoły, bo tak drogę zasypało, w dodatku mieszkam na szczycie góry, która ma 300 m.n.p.m.. :< I siedzę w domu. Ptaków nie ma, pochowały się, ale za to czytam o dzięciołach, w końcu będę (prawdopodobnie) o nich jutro pisać notkę. Dodałam obiecany rysunek kosa i krzyżówkę, oba zdjęcia czekają na zatwierdzenie przez admina. :) Siedzę sama, teraz na chwilę pojawił się Rothenbach. Patrzę na śnieg i wydaje mi się jakbym przeniosła się do bajki o Królowej Śniegu. Mieliśmy z tatą pojutrze wbić palik i powiesić smakołyki dla ptaków ale chyba z tego będą nici, bo ziemia zamarzła i nawet szpadla nie da się wbić. Zacina śniegiem jak deszczem, choć w pogodzie napisane było, że opady będą następujące: Śnieg: 3 mm, Deszcz: 1 mm. Akurat, o wiele więcej spadło i nadal pada. :< A deszczu ani śladu, jest mróz jak nie wiem, śnieg suchusieńki, nie da się lepić bałwana. :< Nudzi mi się, bo już odrobiłam wszelkie możliwe lekcje i  przeczytałam 6 różnych artykułów o dzięciołach, po dwa dla trzech gatunków (zielony, duży, czarny). Co prawda mam komputer, ale i tak nudno. :< Ehh, nie będę się dłużej nad sobą użalać, pogoda jest jaka jest. No, to papa ;)