Witam szanowne ptaszydła! ;D
Wyobraźcie sobie,bociana,który próbuje was zabić wzrokiem,albo myszołowa(dorosłego,silnego ptaka)który robi słodkie oczka żeby dać mu ciacho.Nie ma takich,prawda?No a o co chodzi z tą przenośnią,pewnie nie wiecie?No więc wyjaśniam:
chodzi o to,że ostatnio jak poszłam na "ptasie polowanie" żeby poobserwować i po fotografować ptaki,zobaczyłam bardzo wiele śmiesznych scenek.Wiosna jak byk!-pomyślałam.Zauważyłam ten fakt,dopiero patrząc dokładnie na-i tu zdziwienie-sikorki i na sójki.Sikorki bogatki wyglądały jak jedna kulka,ponieważ w parach łapały się dziobkami za ogonki i robiły takie akrobacje,jakby się biły.
Sójki zaś,robiły takie ósemki wielkie i popisowe,iż zdawało się,że zaraz walną w ziemię.Ptaki po prostu szaleją!Zachęcam do takich "ptasich połowów" bo można nie tylko się pośmiać,ale i zachwycić.Jedna jedyną tylko wadą tego "Ptasiego festiwalu Wiosny",jest ich nadpobudliwość w sensie wstawania i wrzeszczenia nie koniecznie ładnie,o 4:00 rano,a kładzenia się spać nieco po 19:00.Ale co tam!Trudno.Nie zawsze można myśleć tylko o sobie,a poza tym one przecież nie śpiewają ludziom na złość.
  A na razie to tyle,bo i tak się rozpisałam.Do zobaczenia w komentarzach! xD