Uszatki, maski, prezentacja - Relacja z Akcji Bałtyckiej, cz.1
 
 
~ Diomedea126    |    dodano: 2017-05-07 12:07
 Może zacznę od tego co to jest Akcja Bałtycka. Co roku, na przełomie marca kwietnia polskie sowy lecą do Skandynawii na okres lęgowy. Wówczas, przelatują przez polskie morze, większość przez okolice Bukowa, a te, które nieco się zgubiły, przez półwysep helski, np. Kuźnicę, czy Jastarnię. Wówczas, grupa ornitologów i pasjonatów ornitologii rozbija obozy w nadmorskich lasach, właśnie w Bukowie, Kuźnicy i na Mierzei Wiślanej. Rozkładają tam również sieci, i po 22:00, co godzinę lub dwie odbywają się obchody, mające na celu sprawdzanie sieci, a następnie obrączkowanie ewentualnych złapanych w te sieci sów, głównie uszatek i włochatek. Ale akcja nie jest tylko dla ornitologów, bo każdy może się zapisać na konkretny obóz i tam pojechać, oglądać prezentacje, brać udział w atrakcjach dla przyjezdnych i przed wszystkim być świadkiem obrączkowania sowy. Skuszona tą propozycją, zapisałam się i razem z rodzicami pojechaliśmy do Kuźnicy.
 Na początek zarejestrowaliśmy się u jednej z prowadzących, a potem miała miejsce pierwsza atrakcja - robienie sowich masek, wyszywanie sówek i inne wyklejanki, o motywie sowy. Było z tym naprawdę dużo zabawy, wszystkie prace były wyjątkowe i naprawdę ładne :) W tym czasie rozłożył się tam też "Sklep z rudzikiem", czyli sklep prowadzony przez autorów Akcji Bałtyckiej. Czapki, poduszki, breloki, kolczyki, torebki i wiele wiele innych niesamowitych rzeczy z motywem różnych ptaków. Kupiłam tam czapkę i kolczyki z Gilami, naprawdę śliczne :3
Było już późno po południu, więc poszliśmy na obiad i wróciliśmy na prezentację o uszatkach i całej akcji, przygotowaną przez jedną z pań prowadzących. Była naprawdę ciekawa, poruszająca wiele tematów, nad którymi się zastanawiałam.
Jednak prawdziwy gwóźdź programu, miał nastąpić dopiero później...
Część druga już niedługo!